Wolność ma kolor… zielony. Literacki spacer po „prowincjonalnym” stuletnim Parku Wolności – słynnej „Strzelnicy”.

Obecna niepewna sytuacja epidemiczna nie zachęca do zbyt dalekich wyjazdów. Wielu z nas pozostaje w swoich miejscowościach. Ja właśnie dzięki temu w ostatnim czasie „odkryłam na nowo” jeden z zakątków Pabianic – Park Wolności. 🙂

Od terenu gubernialnego cmentarza….

Obszar, na którym znajduje się obecny Park Wolności, władze „prowincjonalnego” miasta przejęły od Rządu Gubernialnego jeszcze w I połowie XIX wieku. Za to dokładnie sto lat temu zdecydowano o tym, by ziemie te przekształcić w park. Umiejscowiony on został wokół cmentarza z czasów I wojny światowej.

… w coraz piękniejszy park!

Po II wojnie światowej (w 1948 roku) zostały ekshumowane ostatnie groby znajdujące się w Parku. Przeniesione zostały na pabianicki cmentarz katolicki. Obecnie można również odnaleźć na terenie parku tablice upamiętniające poprzednie przeznaczenie terenu obecnego parku. Na tle niemalże miejskiego lasu 🙂 odnaleźć można pomnik upamiętniający wydarzenia I wojny światowej na terenie Pabianic.

DSC00806

Kamienny pomnik ku pamięci żołnierzy poległych w czasie Wielkiej Wojny na terenach Pabianic i okolic

Cmentarz, o którym pisałam powyżej, został zlikwidowany w 1972 roku. Na terenie, który przez lata zajmował, zaplanowano i zorganizowano nowe zagospodarowanie terenu. Stopniowo powstawały  na jego miejscu aleje, plac zabaw, latarnie.

DSC00785

Widoczny z oddali współczesny 🙂 plac zabaw

Trzy lata później na terenie parku postanowiono upamiętnić żołnierzy, broniących terenów Pabianic przed wojskami hitlerowskimi – 15 Pułk Piechoty „Wilków”.

DSC00807

Przez wiele lat (od 1974 roku do właściwie niedawna) w Parku znajdował się amfiteatr, w którym organizowano lokalne wydarzenia kulturalne – głównie koncerty. Obecnie obiekt jest zburzony, ale niewykluczone, że zapowiada się być może niebawem powstanie czegoś nowego. Kto wie, może będzie to coś jeszcze lepszego? 🙂 Jestem osobiście bardzo ciekawa. 🙂

Bardzo serdecznie zachęcam mieszkańców pabianickiej „prowincji”, ale może i również okolic J do odwiedzenia naprawdę klimatycznego i uroczego 🙂 stulatka! 🙂 I (nie tylko teraz, w dobie koronawirusa) doceniania lokalnej, często odkładanej na dalszy plan, lokalnej społeczności. 🙂 Nasze „małe ojczyzny” i ich „zielone płuca” są naprawdę piękne. 🙂

I oczywiście… zapraszam do czytania. 🙂

Tak niewiele trzeba, by poczuć się wolnym.

Wystarczy na chwilę przestać się izolować. Zieleń odcina od szarości i dymu miasta.

Stuletnie drzewa wiedzą i szumią o pokoleniach, których nie mogłeś znać. Stąpasz po ziemi, która kryje w sobie historię.

Zieleń pokryła przeszłość, którą tworzyli bohaterowie… Która zaistniała, byś był wolnym.

Spacerujesz i oddychasz wolnym powietrzem. Tak blisko Ciebie, a jednak.. tym samym oddychali ci, którzy polegli… A teraz WCIĄŻ są blisko.

Patrzą teraz na Ciebie i na mnie z innego wymiaru. Może myślą, że chcieliby w naszym wieku cieszyć się swobodą takiego spaceru.

Alejami pełnymi wolności w pięknej, zielonej barwie. 

Jedna uwaga do wpisu “Wolność ma kolor… zielony. Literacki spacer po „prowincjonalnym” stuletnim Parku Wolności – słynnej „Strzelnicy”.

Dodaj komentarz